Logo

Volvo odświeżyło S90. Nowe życie limuzyny po dziewięciu latach

Już chyba możemy mówić o małym renesansie sedanów klasy średniej wyższej! Ledwo co informowaliśmy o debiucie nowego Audi A6 w tej wersji nadwozia, a tu już Volvo odpowiada modernizacją S90. Idzie ona w ślad za modernizacją, której producent dokonał na SUV-ie XC90.
 
Po chwilowej ekscytacji samochodami elektrycznymi, które forsował prezes marki Jim Rowan, po trzech latach chiński właściciel Volvo powrócił do poprzedniego szefa Hakana Samuelssona i zainteresowania klasycznymi modelami spalinowymi.
 
Jednym z filarów tej oferty jest produkowany już od 2016 r. model S90. Nim nowy zarząd marki zdecyduje, w którą stronę pójść z jego rozwojem w najbliższych latach, na szybko została podobna modernizacja jak w przypadku XC90. Nie musi to być jednak zła informacja - redakcja V10.pl jeździła już nowym XC90 i przyznajemy, że niewielkie zmiany pozwoliły utrzymać temu modelowi status jednego z najlepszych w swojej klasie.
 
Lifting Volvo S90 na 2025 r., czyli odmłodzona twarz
 
Przód nowego S90 zyskał bardziej wyrazisty grill o nowoczesnym ułożeniu oraz światła kontynuujące dobrze już znany motyw "Młot Thora", ale teraz realizujące go w technologii LED Matrix, która zapewnia tak szeroki i długi snop światła jak niemieccy konkurenci z ligi premium.
 
Szwedzka propozycja jest na ich tle szczególnie elegancka: smukła w bryle i w formie tylnych świateł. Ten bardziej subtelny charakter S90 podkreślają też dwa nowe, metaliczne lakiery – Aurora Silver i Mulberry Red – oraz efektowne, diamentowo szlifowane felgi, łączące polerowane aluminium z czernią. Możliwości indywidualizacji jest więc teraz jeszcze więcej.
 
Napędy nowego S90: więcej hybryd, ale już bez diesli
  
Flagową wersją napędową nowego Volvo S90 jest hybryda typu plug-in, która łączy zasięg jazdy na silniku elektrycznym do 80 km (według pomiaru WLTP) oraz systemową moc nawet 455 KM! Mimo braku większych opcji silnikowych niż rzędowa czwórka, w S90 mocy nie powinno zabraknąć nawet na tle niemieckiej konkurencji. Dla równowagi: samo Volvo tymczasem przypomina, że według zebranych przez nich informacji kierowcy ich hybryd plug-in w realnym środowisko przejeżdżają prawię połowę pokonywanych dystansów wyłącznie na energii elektrycznej.
 
Na wybranych rynkach Volvo zaoferuje również bardziej tradycyjną, czterocylindrową jednostkę benzynową "ubraną" tylko w technologię miękkiej hybryd, przenoszącej moc na przednie koła. Istotę tego modelu zdradza sam nowy-stary szef marki:
 
"S90 jest kluczową częścią naszego portfolio produktów na nadchodzące lata na niektórych rynkach azjatyckich" — mówi Erik Severinson, dyrektor ds. produktów i strategii w Volvo Cars. "Wraz z nowym w pełni elektrycznym ES90, nowy S90 zapewnia nam kompletną i atrakcyjną ofertę dla klientów, którzy cenią bezpieczeństwo i chcą jeździć dużą, elegancką limuzyną Volvo".
 
Bezpieczeństwo i systemy wsparcia kierowcy, czyli dusza Volvo została zachowana
 
Zgodnie z wieloletnią tradycją marki w zakresie bezpieczeństwa, odświeżone S90 wyposażono w liczne systemy wspierające kierowcę. Jednym z kluczowych elementów jest system Pilot Assist, który umożliwia półautonomiczną jazdę zarówno na autostradach, jak i na drogach jednopasmowych.
 
System ten nie tylko utrzymuje zadaną prędkość i automatycznie dostosowuje się do tempa poprzedzających pojazdów, ale również potrafi samodzielnie zatrzymać samochód w korku oraz ponownie ruszyć, jeśli postój nie trwał zbyt długo. Dodatkowo monitoruje oznaczenia pasa ruchu i delikatnie koryguje tor jazdy, pomagając utrzymać auto pośrodku pasa.
 
W praktyce oznacza to, że kierowca może liczyć na wsparcie zarówno podczas długich tras, jak i w codziennych dojazdach w gęstym ruchu miejskim. Systemy bezpieczeństwa Volvo S90 obejmują również wykrywanie pieszych, rowerzystów oraz dużych zwierząt, a także funkcje automatycznego hamowania awaryjnego, które pomagają zapobiegać kolizjom lub minimalizować ich skutki.
 
Komfort i wyposażenie – skandynawski luksus w każdym detalu
 
Główną nowością we wnętrzu jest wolnostojący ekran dotykowy o przekątnej 11,2 cala z nowym systemem multimedialnym, który wedle producenta jest szybszy i bardziej responsywny niż wcześniej. Będzie się on też uczył nowych trików na przestrzeni eksploatacji przez użytkownika dzięki automatycznym aktualizacjom "over the air".
 
Poza tym znajdziemy tu już dobrze znane, ale nadal przyjemne wnętrze w dzisiaj wyróżniającym się jeszcze bardziej - bo zdominowanym przez niemieckich hegemonów - skandynawskim stylu. Na tle wojujących na moce i wielkie wloty powietrza nowości, supermocą nowego S90 ma być komfort: kabina została jeszcze lepiej wyciszona, a standardowo oferowane zawieszenie adaptacyjne również ma wpłynąć na jeszcze większą wygodę.
 
Ceny nowego Volvo S90 nie są jeszcze znane. Nie wiemy nawet, kiedy pojawi się ono na polskim rynku - Szwedzi poinformowali póki co, że premiera modelu będzie miała miejsce latem bieżącego roku, ale wyłącznie na kluczowym rynku chińskim.


2025-04-17 - P. Garczyński

0

Komentarze do:
Volvo odświeżyło S90. Nowe życie limuzyny po dziewięciu latach