Niedawno informowaliśmy o problemach kompaktowych kabrioletów i masowym wycofywaniu się producentów z tego segmentu. Tymczasem Volkswagen prezentuje model T-Roc Cabriolet, czyli crossovera pozbawionego dachu. Czy taki projekt ma w ogóle sens?
Niemiecka marka zdecydowała się na dość ryzykowny krok prezentując niszowy model. Jednak samochód praktycznie nie będzie posiadał konkurencji, co może przyciągnąć do niego klientów. Najbliższym koncepcyjnie modelem będzie znacznie droższy Range Rover Evoque Cabrio.
Volkswagen T-Roc Cabriolet wymagał wprowadzenia wielu modyfikacji do konstrukcji. Przede wszystkim rozstaw osi wzrósł o 37 mm, a nadwozie jest dłuższe od standardowego o 34 mm. W podłodze, tylnych narożnikach oraz słupkach pojawiły się liczne wzmocnienia. To pozwoliło zachować odpowiednią sztywność nadwozia po usunięciu dachu.Mechanizm składania dachu może być uruchomiony przy prędkości do 30 km/h i proces trwa zaledwie 9 s. Po złożeniu dachu bagażnik auta będzie miał pojemność zaledwie 164 litrów. Na razie nie ujawniono szczegółów na temat specyfikacji modelu. Pod maskę powinny trafić jednostki 1,0 115 KM oraz 1,5 150 KM. Volkswagen T-Roc Cabriolet ma zostać zaprezentowany podczas wrześniowego salonu samochodowego we Frankfurcie.
Jakoś mi sie nie widzi crossover ze składanym dachem. Dużo zgrabniejsze jest nowe korando