Ferrari Enzo powoli wyrasta na wartościowego, współczesnego klasyka w segmencie superaut. Zadbane egzemplarze osiągają zawrotne sumy. Wydaje się jednak, że 376 000 dolarów za rozbitka to gruba przesada.
Właśnie za taką kwotę wystawiono uszkodzone Enzo, które kilka miesięcy temu zakończyło podróż poza drogą uszkadzając prawy, tylny bok, felgę, elementy układu napędowego i zawieszenie.
Właściciel uznał, że naprawa jest nieopłacalna i wystawił auto na sprzedaż za ponad milion złotych. Czy znajdą się chętni? Trudno powiedzieć. Specjaliści wycenili koszty naprawy na kwotę wyższą niż obecna cena auta.