1 czerwca czeka nas ważna aktualizacja Prawa o ruchu
drogowym. Warto się zapoznać z nowymi przepisami, ponieważ brak ich znajomości
może doprowadzić do sporych mandatów, a nawet niebezpiecznych sytuacji z
udziałem pieszych. Zobacz listę najważniejszych zmian.
To pierwsza tak poważna zmiana w przepisach ruchu drogowego
od wielu lat. Zmiany, które zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2021 roku, wprowadzają
część z zapowiadanych przez rząd rozwiązań, które mają zwiększyć bezpieczeństwo
na drogach. Choć z części pomysłów ostatecznie się wycofano, to pozostałe
nowości i tak są ważne zarówno dla kierowców, jak i dla pieszych.
Do najważniejszych nowych przepisów należą:
Pierwszeństwo
pieszych: więcej praw, ale i nowy obowiązek
Do tej pory piesi mieli pierwszeństwo przed pojazdami
dopiero w momencie, gdy znaleźli się na przejściu. Teraz zyskają taki przywilej
już w momencie wchodzenia na drogę. Wiąże się to więc z koniecznością
zachowania maksymalnej uwagi przez kierowców i bezwarunkowego ustępowania
pierwszeństwa pieszym, nawet jeśli dopiero schodzą oni z chodnika.
Zwolennicy tych zmian przekonują, że poprawią one
bezpieczeństwo na drogach, jako że kierowcy będą jeździć wolniej i uważniej.
Przeciwnicy wręcz przeciwnie – zwiastują, że wypadków będzie znacznie więcej ze
względu na osoby, które nie będą zachowywały wystarczającej ostrożności podczas
wchodzenia na drogę. Dlatego też policja apeluje pieszych o roztropność i
niewchodzenie bezpośrednio pod jadące auto.
Jednocześnie piesi powinni pamiętać, że nowy przywilej nie
obowiązuje ich w przypadku tramwajów. Przed nimi, bez zmian, zyskują
pierwszeństwo dopiero w momencie znajdowania się na przejściu. Co więcej, na
pieszych nałożono nowy obowiązek: zakaz korzystania z telefonów komórkowych na przejściach
przez drogę. To kolejne rozwiązanie, które ma poprawić bezpieczeństwo w tych
newralgicznych punktach.
Ograniczenie
prędkości w terenie zabudowanym: teraz limit 50 km/h przez całą dobę
Limit prędkości w terenie zabudowanym zmniejszono w Polsce z
60 do 50 km/h w 2004 roku w obliczu wejścia do Unii Europejskiej. Wielu Polaków
(włącznie z politykami) nie było jednak do końca przekonanych do tej zmiany,
dlatego też zdecydowano się na pewien "kompromis". Ograniczenie do 60 km/h pozostawiono
nietknięty w nocy, w godzinach 23 – 5 rano.
Siedemnaście lat później Polska jest jedynym krajem w Unii
Europejskiej z takim rozwiązaniem i jedynym z tak wysokim ograniczeniem
prędkości, dlatego ostatecznie wycofuje się i z tego wyjątku. Warto o tym
pamiętać, ponieważ łatwiej będzie teraz stracić prawo jazdy na trzy miesiące w
nocy. Wystarczy trochę nieuwagi i jazda z prędkością ponad 100 km/h, by pożegnać
się z uprawnieniami.
Bezpieczny dystans na
drodze szybkiego ruchu: prędkość w metrach podzielona przez dwa
Ustawodawcy chcą poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach
trzema sposobami: zwiększeniem uprawnień pieszych na przejściach, zmniejszeniem
prędkości w nocy oraz zwiększeniem odległości pomiędzy autami na drogach
szybkiego ruchu.
Można odnieść wrażenie, że wraz ze wzrostem liczby
kilometrów dróg ekspresowych i autostrad w naszym kraju spada na nich poziom
kultury jazdy. Dlatego też w przepisach drogowych od 1 czerwca pojawi się dokładny
zapis odnośnie tego, jaką odległość powinny zachować od siebie uczestnicy ruchu
na drogach szybkiego ruchu.
Odległość ta to wartość chwilowej prędkości wyrażona w
metrach, podzielona na pół. Mówiąc obrazowo, jeśli jedziemy z prędkością 100
km/h, to powinniśmy utrzymywać dystans 50 metrów do auta przed nami. Jeśli 140
km/h – 70 metrów. To dużo: pełnowymiarowe boisko do gry w piłkę nożną ma 68
metrów szerokości.
Nowy rygor będzie zapewne trudny do zaakceptowania przez
wielu kierowców, ale policyjnych statystyki wskazują, że jazda na zderzaku jest
w Polsce poważnym problemem. Wynika z nich, że co czwarty wypadek na drogach
szybkiego ruchu spowodowany jest niezachowaniem bezpiecznej odległości od
poprzedzającego pojazdu. Dlatego też policja już teraz zapowiada, że po 1
czerwca będzie prowadziła surowe kontrole i pilnowała, by kierowcy szybko
nauczyli się nowych przepisów.