Volkswagen Golf wkrótce zadebiutuje w nowej odsłonie, a to oznacza, że fani hot-hatchy będą mogli wypatrywać nowej wersji R. Producent potwierdził już, że ten model doczeka się kontynuacji, ale przy okazji stłumiono wysokie oczekiwania klientów.
Nowy Volkswagen Golf R będzie nadal bardzo emocjonującym samochodem, szybszym od obecnej generacji. Jednak nie mamy co liczyć na moc ok 400 KM i walkę z hot-hatchami marek premium. Przedstawiciele marki ukrócili wszystkie plotki, choć przyznali, że miały one solidny fundament.
Volkswagen faktycznie testował przeszło 400-konnego Golfa. Przygotowano kilka prototypów takiego auta, które trafiły na tory. Niestety po szczegółowej analizie oceniono, że taki model po prostu nie ma sensu. 400-konny Golf R oznaczałby znaczy wzrost ceny, a to przełożyłoby się na spadek sprzedaży.W efekcie Volkswagen Golf R będzie się trzymał swojej obecnej klasy. Zdradzono też, że auto nie wykorzysta elektryfikacji. Ponownie dostaniemy hot-hatcha z konwencjonalnym napędem. Producent przyznaje, że dla miłośników hybryd i wyższych mocy będzie mieć inne propozycje.