Volkswagen postanowił nieco przedłużyć rynkowy żywot Golfa Cabrio, dlatego też na najbliższym salonie we Frankfurcie zobaczymy odświeżone wydanie tego modelu.
Niemcy niezbyt przyłożyli się do liftingu zmieniając zaledwie kilka detali w przednim i tylnym zderzaku. Warto wspomnieć, że techniczne korzenie tej odmiany sięgają jeszcze pogranicza piątej i szóstej generacji Golfa. Widać to także po stylistyce nadwozia.
Dlaczego więc Volkswagen nie wprowadził jeszcze następcy? Prawdopodobnie dlatego, że w ogóle go nie planuje. Słabe wyniki sprzedaży mogą sprawić, że Golf Cabrio niebawem podzieli los Eosa i po prostu zniknie z rynku. Póki co księgowi z Wolfsburga chcą maksymalnie wyeksploatować obecną generację.