Trójkołowce nie należą do zbyt popularnych pojazdów, ale mimo to mają swoich fanów. W efekcie co jakiś czas na rynek trafia interesująca propozycja w tej koncepcji. Vanderhall Carmel to pojazd dla osób, którym Morgan Three-Wheeler wydaje się zbyt oldskulowy.
Vanderhall Carmel prezentuje się bardziej nowocześnie, choć pozostaje ręcznie montowaną maszyną. Trójkołowiec bazuje na aluminiowym monokoku znanym z modelu Vanderhall Venice. W tym wypadku jednak dodano kilka luksusowych elementów, jak choćby drzwi. Dodatki zmieniające pojazd w bardziej cywilizowany dodały nieco kilogramów konstrukcji, ale nadal waga robi wrażenie. Trójkołowiec waży zaledwie 723 kg.
Pojazd ma być dostępny w trzech wersjach wyposażenia, bazowej, standardowej oraz GT. Bazowy model wyceniono na 34 950 dolarów, a w cenie otrzymamy czarne nadwozie i wydech oraz 18-calowe koła. W standardzie znajdziemy kontrolę trakcji, radio z Bluetooth oraz podgrzewane fotele.Wersja standardowa to już 19-calowe felgi oraz dwa kolory nadwozia do wyboru. Wnętrze obito bardziej elegancką tapicerką, a przed oczyma kierowcy znajdzie się wyższa szyba. Tak skonfigurowany model kosztuje 39 950 dolarów. Za kwotę 43 950 dolarów dostaniemy niższą i bardziej sportową szybę, skórzaną tapicerkę oraz 10-ramienne felgi w rozmiarze 19 cali. Z boku będzie błyszczeć polerowany układ wydechowy. Ofertę wzbogacą dodatkowe dwa kolory nadwozia.Vanderhall Carmel korzysta z 1,5-litrowego silnika GM o mocy 194 KM. Silnik sparowano z 6-biegowym automatem. Trójkołowiec przyspiesza do setki w czasie 4,5 s i gna z prędkością maksymalnie 222 km/h.