Toyota Mirai napędzana ogniwami paliwowymi jest swoistym przełomem w motoryzacji. Nic więc dziwnego, że jej cena nie należy do najniższych.
W USA auto zostało wycenione na 57 500 dolarów. Sporo, lecz wyjątkowość i ekologia muszą kosztować. Taka kwota nie odstraszyła jednak klientów, którzy chętnie sięgają po ten model. Do tego stopnia, że Toyota musiała zwiększyć produkcję.
Czy w Europie będzie podobnie? Raczej nie. Podstawową przeszkodę stanowi cena - znacznie wyższa niż w USA. Na Starym Kontynencie Mirai wyceniono na 78 540 euro.
Dodatkowy problem stanowi infrastruktura tankowania wodoru. W Niemczech jest tylko 16 stacji, na których można zatankować to paliwo. Inne kraje Europy mają ich jeszcze mniej. Nie sądzimy więc, żeby Mirai stała się hitem sprzedaży.