Toyota GT86 i Subaru BRZ mają już na karku siedem lat, co oznacza, że najwyższa pora na debiut kolejnych generacji. Problem w tym, że od pewnego czasu krążyły plotki o skasowaniu modeli. Teraz mamy potwierdzenie, że tak się nie stanie.
Plotki o braku następców mocno się nasilały, ale w ostatnich dniach zarówno Toyota, jak i Subaru potwierdziły, że te modele nie zginą. Prace nad następcami już trwają i możemy się spodziewać, że stosunkowo niedługo poznamy pierwsze detale na ich temat. To świetna wiadomość, ponieważ na rynku nie ma obecnie wielu klasycznych aut sportowych. Zniknięcie tych dwóch modeli było by ciosem dla miłośników sportowej motoryzacji.
Niestety obecnie nie wiadomo, jaką formę przybiorą następcy Toyoty GT86 i Subaru BRZ. Nie wiemy też, czy auta będą wspólnym projektem. Wiele na to wskazuje. Przede wszystkim ciężko uwierzyć, że w czasach szukania oszczędności producenci rozdzielą produkcję sportowych coupe. Obecne powstają w jednej fabryce i ten stan rzeczy zapewne zostanie zachowany.Nieoficjalnie mówi się o większej mocy dzięki zmianie silnika na 2,4-litrową jednostkę. Ten miałby zostać umieszczony niżej co jeszcze poprawi środek ciężkości. Premiera powinna nastąpić w przeciągu maksymalnie dwóch lat. Toyota wspominała bowiem, że ma w planach dwa sportowe modele na lata 2020 i 2021. Nie pozostaje nic, jak cierpliwie czekać.