Logo

Tesla po śmiertelnym wypadku planuje poprawić system autopilota

O marce Tesla Elona Muska od dawna dużo się słyszy. Ostatnio jednak głównie w kontekście śmiertelnego wypadku, który nastąpił podczas jazdy na autopilocie, gdy system sensorów nie był w stanie rozpoznać przyczepy innego auta na tle nieba.

 
Nie da się ukryć, że wypadek był w dużej mierze spowodowany z winy samego właściciela Tesli, który namiętnie testował funkcję autopilota o czym świadczy sporo filmów przez niego zamieszczonych na youtubie. Natomiast podczas feralnego wypadku oglądał w samochodzie film - Tesla podkreśla, że funkcja autopilota ma charakter pomocniczy i kierowca powinien cały czas miec ręce na kierownicy i być skupionym na drodze. Oczywiście tak to wygląda w teorii i stanowi raczej zabezpieczenie firmy przed pozwami.

Tak czy inaczej sytuacja ta spowodowała, że producent planuje poprawić system czujników, który jak się okazało nie jest doskonały. Z przodu samochodu ma być zamontowana dodatkowa kamera. Dzięki obrazowi z dwóch kamer czujniki będą mogły przetwarzać obraz trójwymiarowy. Autopilot w wersji 2.0 ma pojawić się jeszcze w tym roku (w publicznej wersji "beta"). Otwartym pozostaje pytanie czy dotychczas wyprodukowane i sprzedane Tesle otrzymają nowszy układ czyjników w ramach akcji serwisowej czy też pozostaną przy starym systemie.


2016-07-08 - R. Bednarz

0

Komentarze do:
Tesla po śmiertelnym wypadku planuje poprawić system autopilota