Tesla poza masą innowacji, które prezentuje w swoich samochodach stawia także na osiągi i "performance". Nowa Tesla Model S P100D Ludicrous będzie według doniesień najszybciej przyspieszającym obecnie produkowanym samochodem.
Nowy zestaw baterii ma pozwolić na przyspieszenie do 100 km/h w oszałamiającym czasie 2,5s. Dodatkowo zwiększona pojemność ogniw elektrycznych ma pozwolić na przejechanie ponad 600 kilometrów na jednym ładowaniu. Co więcej mocarna wersja będzie także dostępna w debiutującym Modelu X.
Tam liczby mają się równie imponująco. SUV ma przyspieszać do pierwszej setki w 2,9s - to tyle ile potrzebuje Lamborghini Aventador SV. Zasięg również ma się zwiększyć i na jednym ładowaniu wystarczać na prawie 550 kilometrów. Ciekawostką jest, że obecni właściciele Modelu S P90D mogą wymienić baterie na mocniejsze za dopłatą 20 tys. $. Sam Model S P100D ma zaczynać się w USA od 134 500 $.
Jeśli tak ma wyglądać przyszłość,wchodzę w to! Tylko najpierw muszą popracować nad jakąś kosmiczną technologią baterii,aby starczały na około 1000 kilometrów,tak jak zbiornik spalinowca. Oraz żeby ładowanie trwało nie więcej niż godzinę.
Od kiedy to moc jest mierzona w kWh? Nie wiem ile autor artykułu ma wspólnego z motoryzacją, ale z techniką jako taką chyba nie za wiele.