Długie korki do
bramek to niestety częsty widok na płatnych odcinkach autostrad. Tymczasem w
wielu miejscach stojące auta można ominąć i skorzystać z triku, którego nie
znają inni kierowcy na drodze.
Informacja ta dotyczy autostrad zarządzanych przed GDDKiA, czyli
odcinków A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica. Na początku tych odcinków
zbudowane są bramki służące do poboru biletu, na końcu – do opłaty za
przejechaną drogę.
Na jednych i drugich dwa prawe pasy zarezerwowane są dla kierowców
korzystających z płatności elektronicznych (viaAuto, viaToll oraz e-Toll). Dla
jasności pasy te oznaczone są dodatkowo czerwonymi strzałkami na powierzchni, a
szlabany na tych pasach są uniesione w górę (dotyczy punktów poboru biletów). Wszystko
po to, by nikt nie pomylił drogi, a ruch przebiegał w dobrze zorganizowany,
szybki sposób.
Żeby jednak ruch przebiegał naprawdę sprawnie, na dwóch
pasach przeznaczonych dla płatności elektronicznych również można pobrać bilet
i tradycyjnie zapłacić za niego na bramkach wyjazdowych. To fakt, o którym wie
niewielu kierowców. W dni o dużym natężeniu ruchu wszyscy trzymają się lewych
pasów i stoją w korkach. Ci, którzy znają ten trik, mogą oszczędzić nawet
kilkadziesiąt minut!
Pozostaje jeszcze pytanie czy takie zachowanie jest w
porządku. Otóż, jak się okazuje – jak najbardziej jest legalne. Informuje o tym
sam administrator drogi. Na stronach GDDKiA można przeczytać: "W okresie
wzmożonego wakacyjnego ruchu pojazdów, od piątku od godz. 15.00 do niedzieli do
godz. 24.00, wprowadzona zostanie tylko na Placach Poboru Opłat możliwość
pobierania na pasach dedykowanych dla użytkowników e-TOLL biletów wjazdowych
przez kierowców, którzy nie opłacają jeszcze przejazdów w nowym systemie".
W praktyce jednak bilet można pobrać na tych pasach również
przez pozostałą część tygodnia. Tu jednak zdarzają się przypadki, że drukarka
jest wyłączona. Co w takim przypadku? Na bramce, na której zamierzamy płacić,
wystarczy powiedzieć, że przejechaliśmy drogę bez biletu. Wtedy, zgodnie z
regulaminem, zostanie pobrana opłata za najdłuższy możliwy odcinek. Jeśli i tak
planowaliśmy przejazd pełnego odcinka nie ma żadnej różnicy pod względem
kosztu, a oszczędność czasowa może być bardzo duża.