Skoda Kodiaq jest chyba najważniejsza tegoroczną premierą. Już przy pierwszych skromnych zapowiedziach wszyscy wróżyli temu modelowi sukces. Teraz możemy spojrzeć na oficjalne fotografie i zapoznać się bliżej z pierwszym czeskim SUVem.
Skoda Kodiaq może się pochwalić nadwoziem o długości 4,70 m. Rozstaw osi wynosi zaś 2,791 mm, co gwarantuje spora przestrzeń. Wrażenie robi bagażnik o pojemności 720 l. Po złożeniu dodatkowego rzędu siedzeń przestrzeń zwiększa się do 2065 litrów.
Producent zapewnia, że żaden model w klasie nie oferuje tyle przestrzeni dla pasażerów co Skoda Kodiaq. Jeżeli zaś chodzi o kokpit to rządzą w nim prostota, praktyczność oraz nowoczesne akcenty, jak sporych rozmiarów ekran dotykowy. Przygotowano bogata listę opcji zawierająca między innymi tapicerkę z Alcantary, podświetlenie ambient czy w pełni regulowane elektronicznie fotele. Całość dopełniają najnowsze systemy bezpieczeństwa stosowane przez koncern Volkswagena.Pod maską nowego SUVa zagoszczą dwie wersje silnika 2,0 TDI o mocy 150 i 190 KM. Podstawowy diesel ma palić około 5 l/100 km. Miłośnicy silników benzynowych sięgną po trzy wersje motoru 1,4 TSI. W podstawowej 125-konnej wersji będzie on spalał 6 l/100 km. Silniki mogą być sparowane z sześciobiegową skrzynią manualną, bądź automatem DSG o tej samej ilości przełożeń oraz wersją 7-biegową.
Kocur!! ale dlaczego sa tylko te gowniane 1,4 tsi ktore w praktyce i tak pala tyle co 2.0tsi czyli 10-11l ktos powinen za to beknac. ale w zwiazku z tym ze 90% osob wybiera dielsle to na pewno osiagnie wielki sukces ta skoda. Gdyby yeti mialo wiekszy bagaznik to tez pewnie osiagnelo by podobny sukces
niezły czeski szrot.... w sam raz dla drewnosekulanych ze zbawiksa
i pójda Polaczki do salonów kupić smutne produkty skody jak oni sami , a potem na grillu będą opowiadać że mają auto premium pokroju bmw x3, audi q7 - tańsze i większe!!!. No i spotkamy takich na parkingu pod biedronką gdzie całą rodzina blokować będą pojazd dookoła żeby nikt nie porysował. BO TO ZAKUP ŻYCIA
Całkiem nieźle wygląda jak na skodę. Poczekajmy teraz na testy i pierwsze opinie po jazdach próbnych