Range Rover to uosobienie luksusu w terenowym wydaniu już od dawien dawna. Najmocniejsza odmiana SVR łączy wyrafinowane wnętrze z ryczącą V8-mką, która zapewnia iście sportowe osiągi. Range przychodzi teraz z faceliftigniem właśnie najmocniejszego wydania.
Nowy SVR charakteryzować się będzie przemodelowanym przednim pasem z większymi wlotami powietrza w zderzakach. Boczne dokładki również zostały nieznacznie zmienione. Maska zyskała potężne wloty powietrza na samym środku - teraz będzie można ją mieć w całości z karbonu. Pojawiły się także nowe felgi skrywające ulepszone hamulce z czerwonymi zaciskami. Tylny dyfuzor jeszcze lepiej będzie zarządzał przepływającym powietrzem i wcale nie musi się odznaczać - dostępny będzie w kolorze.
Wnętrze również otrzymało odświeżony "look". Panel klimatyzacji przejęto z najnowszego Velara, dzięki czemu z kabiny zniknęło sporo zbędnych przycisków. Fotele są teraz lepiej wyprofilowane i można do nich dobrać nowe wzory tapicerek. Standardowo pod maską mocarna V8-mka. Dzięki mocy 560KM pozwoli na przyspieszenie do setki tego kolosa w 4,5s i prędkość maksymalną 260 km/h.