Pracownicy autoryzowanych serwisów obsługi nie cieszą się zbyt dobrą sławą. Historia pamięta kilka przypadków rozbicia drogich aut klientów, czy wykorzystywania ich do prywatnych podróży.
Właśnie tak było w przypadku Kii Soul. Pewna Amerykanka oddała swoje auto do autoryzowanego serwisu z powodu niepokojących dźwięków dochodzących z podwozia.
Po 4 dniach odebrała samochód i szybko zauważyła, że problem nie został rozwiązany. Jakby tego było mało, pokładowa kamera zarejestrowała łącznie aż 17 godzin jazdy na dystansie ponad 200 mil.
Jak się później okazało pracownik serwisu wykorzystał pojazd do prywatnej podróży. Na szczęście Kia wyszła z całej sytuacji obronną ręką zwalniając mechanika i odkupując Soula od właścicielki za sporą kwotę, dzięki czemu mogła nabyć nowszy i lepszy model.