Richard Hamilton, uznawany za ojca pop-artu słynął z zamiłowania do aut Porsche. Swoje pierwsze 911 z 2,4-litrowym silnikiem kupił w 1973 roku i jeździł nim przez ponad 30 lat.
Artysta zmarł w 2011 roku, lecz dopiero teraz jego rodzina zdecydowała się wystawić czarne 911 na aukcję. Za życia Hamilton powtarzał, że wybrał właśnie ten model, ponieważ przypadł mu do gustu jego design nie wymagający żadnych poprawek.
Niedawno auto zostało całkowicie odrestaurowane i doprowadzone do stanu fabrycznego. Nic dziwnego, że cena wywoławcza to 150 000 euro. Szacuje się, że ostatecznie auto zostanie sprzedane za dwu lub nawet trzykrotność tej kwoty.