Po długich miesiącach oczekiwania Audi nareszcie pochwaliło się nową odsłoną swojego superauta.
Tak jak przewidywano, nadwozie nie zmieniło się rewolucyjnie. Stylistyka nawiązuje zarówno do poprzednika jak i nowych modeli Audi. Jedynym elementem, który mocno przykuwa uwagę są przednie, laserowe światła.
Znacznie więcej zmieniło się pod względem technicznym. Konstrukcja została odchudzona i usztywniona. Zastosowanie aluminium oraz kompozytów pozwoliło zrzucić około 50 kg. Pod maską znajdziemy 5,2-litrowe V10 zdolne wykrzesać 540 KM w odmianie podstawowej i aż 610 KM w wersji Plus. Sprint do setki w przypadku słabszego wariantu zajmuje 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 330 km/h.
Na pokładzie zagości system dezaktywacji cylindrów oraz nowy układ wtryskowy, co ma objawiać się niższym zużyciem paliwa. Średnie zapotrzebowanie będzie wynosić 11,8 litra na 100 km.