Rolls-Royce Phantom to arystokrata wśród limuzyn. Brytyjski producent przez 14 lat produkował jedną z najbardziej rozpoznawalnych limuzyn na świecie. Przyszedł czas na zmiany, a z fabryki w Goodwood niedawno zjechał ostatni egzemplarz siódmej już generacji.
Wyjątkowy egzemplarz został zakupiony przez tajemniczego kolekcjonera. Jest to wersja LWB w kolorze "Blue Velvet". Stylistyka łączy tutaj ciemny granat z jasnymi zdobieniami, a białe ranty opon przywodzą na myśl auta z poprzedniej epoki.
Wnętrze zostało utrzymane w podobnym klimacie. Kierowca zasiądzie na tapicerce "Powder Blue". Poza skórą znajdziemy tutaj najwyższej jakości drewno, a na desce rozdzielczej zauważymy wizerunek liniowca oraz mapę Ameryki Północnej i Europy. Zegary nawiązują do przyrządów pomiarowych na starych statkach. Dla tych, którzy czekają na nowe wcielenie Phantoma mamy dobrą wiadomość. Rolls-Royce zaprezentuje takiego na najbliższych targach w Genewie. Auto z pewnością utrzyma charakterystyczne kanciaste linie i masywny, rozpoznawalny grill.