Opel Insignia w sportowej odmianie GSi wchodzi do salonów. Do wyboru będą dwie wersje silnikowe. Nie jest jednak tak tanio jak by się mogło wydawać. Ile zatem zapłacimy za sportową Insignię?
Na wstępie dostaniemy bogate wyposażenie. Auto już w standardzie posiada napęd na 4 koła z systemem wektorowania momentu obrotowego. Dodajmy do tego zawieszenie FlexRide oraz 20-calowe koła z opona Michelin Pilot Sport 4S. Za odmianę z 260KM silnikiem benzynowym zapłacimy minimum 168 tys. zł, wersja kombi jest o 5 tys. zł droższa. Silnik wysokoprężny o mocy 210KM to już wydatek rzędu 177 tys. zł - dla porównania najmocniejsze odmiana Skody Superb w wydaniu Laurin&Klement kosztuje 172 tys. zł.
Sądzicie, że Insignia GSi znajdzie swoje miejsce na polskich drogach? Auto zostało wycenione dość wysoko. Warto wspomnieć, że Insignia GSi o mocy 260KM przyspiesza do pierwszej setki w 7,5s, konkurent od Skody robi pierwszą setkę poniżej 6s. Jest sens?