Volvo nie szczędzi premier. Po XC90, S90 oraz V90 przyszedł czas na odświeżone V40. Ile trzeba zapłacić za najmniejszy model w ofercie szwedzkiej marki?
Co najmniej 98 900 zł. W zamian otrzymamy wydanie Kinetic T3 z 2-litrowym benzyniakiem o mocy 152 KM i 6-biegową przekładnią manualną. Wydanie Cross Country w takiej samej konfiguracji to z kolei wydatek 106 600 zł.
A co z dieslami. Chętni na bazowy silnik wysokoprężny jakim jest 120-konne 2,0 muszą zapłacić 103 100 zł. Cross Country kosztuje z kolei 110 800 zł. W ofercie zagościła też nowa wersja silnikowa - T4 Drive-E generująca 190 KM. Występuje ona wyłącznie z przekładnią automatyczną i kosztuje 113 300 zł.
Auto jest więc wycenione bardzo podobnie jak większość konkurentów marek premium. Występuje jednak z dość mocnymi silnikami, co może okazać się wabikiem na klientów.
Zdecydowanie nie. Sprawdź sobie tutaj: http://www.volvocars.com/pl/modele/nowe-modele/v40/specyfikacja
Myślałem że volvo będzie tańsze, przydało by im się coś zmienić w designie, bardziej mi się podoba Infiniti Q30, wygląda ciekawiej, ma więcej nowinek i też świetnie jeździ.