4 czerwca 2021 roku w życie wchodzi oczekiwany zapis z tak zwanego pakietu deregulacyjnego dla kierowców. Samochody można rejestrować online, bez udawania się do urzędu. Póki co w ten sposób zarejestrować auta będą jednak mogły tylko salony samochodowe. Co więcej, nie ma gwarancji, że przepis ten przełoży się na szybszą i tańszą rejestrację.
Przyjęty w 2020 roku pakiet deregulacyjny zakłada szereg ułatwień dla kierowców w czynnościach związanych z rejestracją auta, jak na przykład możliwość czasowego wyrejestrowania pojazdu lub zatrzymanie tablic po zmianie właściciela pojazdu.
Póki co zmaterializowana została tylko jedna z obietnic, i to w mocno okrojonej formie. Nadal zdecydowana większość kierowców będzie musiała zaplanować sobie kilka godzin na wizytę w Wydziale Komunikacji. Od 4 czerwca samochody mogą rejestrować online wyłącznie salony samochodowe. Nowe przepisy umożliwiają im również zdalną rejestrację motocykli, motorowerów i przyczep oraz zgłoszenia o tablice pomniejszone, indywidualne i na bagażniki rowerowe.
Rejestracja ma odbywać się na podstawie elektronicznego formularzu dostarczonego salonom przez administrację państwową. Salony mają wysyłać go z załącznikami przez internet, a dokumenty i tablice rejestracyjne zostaną odesłane kurierem. Co ciekawe, wśród odsyłanych dokumentów nie pojawi się już karta pojazdu.
Same przepisy wyglądają obiecująco, ale należy potraktować
je raczej jako pierwszy krok w zmianom ku lepszemu niż osiągnięty cel. Ułatwienia
nie obejmują bowiem firm, w których finansuje się auta przez leasing czy
wynajem długoterminowy. Dziś zajmują się one zdecydowaną większością transakcji
zawieranych w salonach samochodowych, a będą musiały dalej składać wizyty w
Wydziałach Komunikacji lub… dogadać się jakoś z salonem. Polscy kierowcy
czekają więc na dalsze ułatwienia, i to nie tylko te związane z samą
rejestracją.