Po kilku miesiącach niecierpliwego oczekiwania, w sieci nareszcie pojawiły się pierwsze, oficjalne fotografie przedstawiające nowego Mercedesa klasy E.
Styliści ze Stuttgartu wzorem Audi i BMW upodabniają do siebie coraz więcej modeli. Dlatego też E-klasa wygląda jak mix C-klasy z większą S-klasą. Dotyczy to nie tylko nadwozia, ale i wnętrza. Oczywiście trudno odmowić autu uroku, lecz indywidualizm modelu gdzieś zniknął.
Nowa E-klasa jest nieco wyższa, szersza i dłuższa niż poprzednik. Waży jednak nieco mniej. Znacząco dopracowano też aerodynamikę, dzięki czemu współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,23.
Klienci będą mieli do wyboru bardzo bogatą gamę silników. Zarówno benzyniaków jak i diesli, choć w ofercie nie zabraknie również hybryd i wydania elektrycznego.