Mercedes przedstawił oficjalne fotografie nowej E-klasy już kilkanaście dni temu. Dotychczas jednak nie mieliśmy okazji podziwiać tego auta na żywo. Nowa E-klasa zadebiutowała właśnie podczas salonu w Detroit. Jak prezentuje się w naturalnym wydaniu?
Cóż, nadal bardzo podobnie jak C-klasa. Nowy Mercedes krytykowany jest za zbytnie podobieństwo z mniejszą limuzyną. Trudno uznać to za wadę, gdyż C-klasa należy do całkiem urodziwych pojazdów. Byłoby jednak miło, gdyby Mercedes nadał swoim modelom więcej indywidualizmu.
Poza dyskusyjną stylistyką trudno jednak cokolwiek zarzucić temu autu. Jest ono bogato wyposażone, świetnie wykończone i dostępne z szeroką gamą opcji napędu. Co ważne, E-klasa wyposażona jest w pół-autonomiczny system jazdy oraz szereg dodatków z zakresu bezpieczeństwa. Czy to jednak wystarczy, aby pokonać konkurencję? Przekonamy się już za kilka miesięcy.