Jak powiedzieli, tak zrobili. Wczoraj wieczorem BMW oficjalnie pochwaliło się zupełnie nową odsłoną swojej flagowej limuzyny. Seria 7 dość mocno przypomina poprzednika. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom - to zupełnie nowe auto.
Lżejsze, bardziej zwarte i lepiej wyposażone. Inżynierom udało się zaoszczędzić średnio 200 kg masy, co bez wątpienia znajdzie swe odzwierciedlenie w osiągach i spalaniu. Według ludzi z BMW jest to najlżejsze auto w swoim segmencie.
O stylistyce nie będziemy się wypowiadać. Jaka jest, każdy widzi. Widać tu zarówno nawiązania do poprzednika jak i obecnych modeli BMW. Według nas nadwozie udanie łączy sportowy styl z elegancją.
Jak przystało na auto tej klasy, wyposażenie jest bardzo bogate. Na pokładzie znajdziemy materiały najwyższej jakości i wszelkie zdobycze technologiczne współczesnej motoryzacji. Ciekawostką jest m.in. system bezprzewodowego ładowania telefonu i aplikator zapachów. W nowej siódemce debiutuje także asystent parkowania sterowany z zewnątrz. Auto wykona mniej skomplikowane manewry nawet jeśli w środku nie będzie kierowcy.
Początkowo nowa seria 7 będzie dostępna z trzylitrowym silnikiem benzynowym o mocy 326 KM, oraz 4,4-litrowym V8 generującym 450 KM. Chętni na diesla na razie mają ograniczony wybór. W ofercie pojawi się jedynie 265-konna trzylitrówka. Z czasem gama jednostek napędowych ulegnie rozszerzeniu.
2015-06-11 - A. Ruciński
0
Komentarze do:
Nowe BMW serii 7 w całej okazałości