Tegoroczny salon w Detroit jest miejscem oficjalnej premiery nowego Audi Q7. Nareszcie możemy ocenić, czy stylistyka nadwozia na żywo jest równie kontrowersyjna co na fotografiach producenta.
Gdy wyciekły pierwsze zdjęcia, auto spotkało się z falą krytyki. Głównie za brak charakteru i zbytnie podobieństwo do mniejszych modeli Audi. Jesteśmy jednak pewni, że nie przeszkodzi to w odniesieniu rynkowego sukcesu.
Istnieje wiele brzydszych aut, które sprzedają się świetnie. Klienci i tak kupią Q7. Głównie z powodu prestiżu, jakości i bogatej gamy silników. Póki co w ofercie pojawi się benzynowe 2,0 TFSI o mocy 252 KM, 3-litrowe TFSI generujące 333 KM oraz dwa diesle: 3,0 TDI 218 KM jak również wariant 272-konny.Z czasem w gamie pojawią się także mocniejsze jednostki, dzięki którym Q7 może całkiem fajnie jeździć. Zważywszy, że średnia masa konstrukcji spadła o 350 kg.