Kradzieży w Niemczech ciąg dalszy. Ostatnio pisaliśmy o Bentleyach skradzionych za naszą zachodnią granicą. Później były Passaty. A co tym razem? Nieco skromniej, gdyż złodzieje ograniczyli się do samych kół.
Jeden z większych dealerów grupy VAG w Niemczech może pochwalić się sporym placem, na którym stoi kilkaset aut przeznaczonych do sprzedaży. Ich koła okazały się łakomym kąskiem dla amatorów cudzej własności.
Łącznie skradziono kilkadziesiąt kompletów z Seata Leona, Audi A1 i Volkswagena Tiguana. Co ciekawe, złodzieje wybierali tylko najbogatsze wersje z najdroższymi kołami.