Volkswagen Beetle nie jest kojarzony z maszyną do bicia rekordów prędkości. W tym wypadku jest jednak inaczej. Garbus ustanowił rekord prędkości dla swojego modelu i to nie byle jaki - 328 km/h.
Festiwal World of Speed przyciągnął w tym roku tłumy do Bonneville, żeby na wyschniętym jeziorze zmierzyć się z ograniczeniami stawianymi przez naturę. Beetle osiągnął oszałamiającą prędkość dzięki silnie zmodyfikowanemu silnikowi TSI o pojemności 2 litrów. Wymiana turbosprężarki, tłoków czy wałków rozrządu zaowocowała mocą 550KM i 571Nm.
Dodając do tego specjalnie przygotowane opony i koła na słoną powierzchnie jeziora, klatkę bezpieczeństwa oraz 5-punktowe, wyścigowe pasy otrzymujemy przepis na bicie rekordów prędkości. Wystarczy wspomnieć, że z tyłu dla wyhamowania Garbusa umieszczono 2 spadochrony - tak w celu uzmysłowienia z jakimi prędkościami mamy do czynienia.