Na Lotnisku Okęcie zaczęła działać strefa Kiss&Fly co w wolnym tłumaczeniu oznacza Całuj i Leć. Kierowcy jednak nie są do końca zadowoleni z przeprowadzonych zmian i już pojawiły się uszczypliwe komentarze, a strefa nazywana jest przez niektórych Kiss&Pay.
Całość weszła w życie 2. stycznia kiedy to dwa główne pasy prowadzące do hali odlotów zostały odgrodzone szlabanami. Teraz od momentu wjazdu mamy równo 7 minut na wypakowanie bagażu i pożegnanie z bliskimi. Sekunda opóźnienia będzie nas kosztować i to nie mało bo 30 zł (7-15minut). Czasu jest więc jak na lekarstwo.
Oczywiście jeśli jest to jedna osoba i jeden bagaż to czasu wystarcza, ale co jeśli podwozimy 4-osobową rodzinę a ładunku jest znacznie więcej? W strefie Kiss&Fly wygospodarowano 89 miejsc postojowych z czego 5 przeznaczonych jest dla osób niepełnosprawnych. To wynik lepszy o 160% w stosunku do ilości miejsc przed reorganizacją. Zmiany budzą, jednak wiele kontrowersji, ale dyrekcja lotniska póki co milczy w tej sprawie.