Podczas gdy większość producentów stale zwiększa ilość przełożeń w swoich przekładniach automatycznych, Mercedes poinformował, że nie zamierza brać udziału w tym wyścigu.
Przedstawiciele firmy ze Stuttgartu uważają, że 9 biegów jest absolutnym maksimum niezależnie od zastosowanego rodzaju napędu. Na rynku nie brakuje jednak firm, które pracują nad przekładniami o dziesięciu przełożeniach. Przykładem może być Ford oraz General Motors. Do niedawna podobny plan miał także Volkswagen.
Pytanie gdzie jest granica? Jeszcze kilka lat temu 8-biegów wydawało się zbędnym luksusem. Dziś osiągami powoli liczby dwucyfrowe. Czy to aby nie przesada? Wydaje się, że głos Mercedesa jest tu głosem zdrowego rozsądku.