Instytut badawczy T&E (Transport and Environment) postanowił sprawdzić jak bardzo rzeczywiste zużycie paliwa odbiega od katalogowych zapewnień producenta.
Wyniki nie są zaskakujące. Europejskie auta spalają średnio o 9% więcej niż napisano w broszurze promocyjnej. Niechlubnym rekordzistą w tej kategorii okazał się Mercedes.
Firma ze Stuttgartu zaniża swoje wyniki spalania aż o 40%. To naprawdę sporo paliwa i jeszcze więcej pieniędzy. Cóż, najwyraźniej Mercedes ma niezłych specjalistów od testów spalania.