Na nieco ponad dwa lata przed planowanym debiutem zupełnie nowej G-klasy Mercedes zdecydował się na lifting obecnej generacji. Zmiany nie są znaczące, lecz z pewnością pomogą przetrwać kolejne lata na rynku.
Niemcy zadbali głównie o nowe opcje wykończenia, wzory felg i lakiery nadwozia. Poprawili także wyposażenie aktualizując system multimedialny, czy zmieniając mapy nawigacji.
Największe różnice dotyczą jednak napędu. W gamie od teraz gości nowy, czterolitrowy silnik V8 bi-turbo znany m.in. z koncepcyjnego G500 4x4². Generuje on 422 KM i pozwala osiągać setkę w 5,9 sekundy.