Choć na rynku pojawiła się już nowa E-klasa, tunerzy nadal chętnie sięgają po poprzednika. Przykładem może być prezentowany egzemplarz stworzony przez Vorsteinera.
Tuner zadbał o ciekawy body kit oraz oczywiście felgi, w których ostatnio się specjalizuje. Efekt końcowy jest bardzo dobry. Nowy pakiet aerodynamiczny wygląda ciekawie i agresywnie, lecz daleko mu do tandety.
Felgi z kolei, dzięki prostym kształtom idealnie podkreślają charakter limuzyny. To kute, 20-calowe obręcze, które jednak wydają się nieco większe. Pewnie to kwestia "szprych"