Mercedes zgodnie z zapowiedziami zaprezentował model CLA na targach CES w Las Vegas. Nowe czterodrzwiowe coupe nie zaskakuje wyglądem i zgodnie z oczekiwaniami jest bardziej dynamiczną alternatywą dla A-klasy w nadwoziu sedan.
Nowy kompaktowy model może się pochwalić nadwoziem o długości 4688 mm i szerokości 1830 mm. To oznacza, że auto urosło względem poprzednika. Większe nadwozie oznacza więcej miejsca dla pasażerów we wnętrzu. W Las Vegas pokazano wersję CLA 250, co oznacza, że pod maska pracuje doładowany silnik 2.0 o mocy 222 KM i momencie obrotowym 350 Nm. Jednostkę sparowano z siedmiobiegowym automatem.
Nie zdradzono na razie szczegółów na temat planowanych wersji silnikowych. Możemy jednak założyć, że sporo pokryje się z ofertą A-klasy. Mercedes zapowiada, że nowy CLA jest najlepiej prowadzącym się modelem z kompaktowej oferty marki. A to za sprawą nisko umieszczonego środka ciężkości. Wprowadzono też liczne modyfikacje w zawieszeniu, które ma pracować precyzyjniej i ciszej.
Wnętrze to przeszczep z klasy A. Mamy więc takie rozwiązania, jak system teleinformacyjny MBUX z dwoma ekranami, czy asystenta głosowego "Hey Mercedes".Producent chwali się też licznymi systemami bezpieczeństwa, z których większość zaczynała swój żywot w S-klasie. Szkoda tylko, że prezentując Mercedesa CLA tak naprawdę niczym nadzwyczajnym nie zaskoczono. Liczyliśmy na jakąś małą technologiczną rewolucję skoro auto pokazano na targach CES.
2019-01-09 - J. Kruczek
0
Komentarze do:
Mercedes CLA wyjechał na światło dzienne podczas targów CES 2019