Na kilka tygodni przed oficjalną premierą we Frankfurcie Mercedes zaprezentował topowe wydanie modelu C Coupe. Mowa oczywiście o sportowym wariancie AMG.
Jak przystało na ostrego Mercedesa nadwozie wyróżnia się agresywnymi dodatkami podporządkowanymi aerodynamice, dużymi i lekkimi kołami oraz podwójnymi końcówkami wydechu.
Najważniejsze jest jednak to, czego nie widać, czyli 4-litrowe V8 dostarczające 476 KM w standardowej odmianie oraz 510 KM w topowym wydaniu S. Pozwala to osiągać setkę w 3,9 sekundy i rozpędzać się do 250 km/h, choć prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie.
AMG zadbało również o wydajne hamulce i odpowiednio zestrojone podwozie. Auto pojawi się w salonach w marcu. Wówczas będziemy mogli stwierdzić, czy jest lepsze niż poprzednik.