Szef AMG, Tobias Moers potwierdził, że Mercedes AMG GT doczeka się ostrzejszej wersji. Nie będzie jednak nosiła ona nazwy Black.
Dotychczas właśnie tak bowiem oznaczano najbardziej hardkorowe Merce. Czego więc mamy się spodziewać? Nazwa nowego wariantu nie jest znana. Wiadomo jednak, że będzie on plasował się powyżej AMG GT S, co oznacza jeszcze więcej mocy i ostrzejszy charakter.
Mercedes zamierza przede wszystkim dopracować aerodynamikę i odchudzić nieco konstrukcję. Nie liczymy raczej na drastyczny wzrost mocy, gdyż czterolitrowe V8 ma swoje ograniczenia. Niemcy zapewne poszukają lepszych osiągów w niższej masie i lepszej aerodynamice.
Nowy wariant powinien zadebiutować jeszcze w tym roku. Mamy nadzieję, że niebawem poznamy szczegóły techniczne.