Jeden z pierwszych Mercedesów AMG GT S pożegnał się z tym światem. Piękny egzemplarz został skasowany w Szwecji, w dość nietypowym, żeby nie powiedzieć pechowym wypadku.
Kierowca Merca stracił panowanie nad autem, w wyniku czego auto przewróciło się bok i uderzyło dachem w jedną z nielicznych latarni znajdujących się przy drodze. Gdyby słup nie stanął na drodze Mercedesa, uszkodzenia byłyby z pewnością znacznie mniejsze.
Niestety nie znamy losów kierowcy i pasażera podróżujących pojazdem. Biorąc pod uwagę uszkodzenia dachu, mogli oni odnieść poważne obrażenia. Mamy jednak nadzieję, że tak się nie stało. Wypadki z udziałem superaut często wyglądają groźnie, a osoby biorące w nich udział często wychodzą bez szwanku.