Flagowy model McLarena, P1 został wezwany do serwisu z powodu dość nietypowej przypadłości.
Jak się okazuje, w niektórych egzemplarzach jeden z zatrzasków maski może nie działać właściwie, przez co istnieje ryzyko otwarcia maski podczas szybkiej jazdy. Biorąc pod uwagę osiągi, a w szczególności prędkość maksymalną P1 zdecydowanie przekraczającą 300 km/h, taka wada może okazać się bardzo niebezpieczna.
Problem dotyczy 122 egzemplarzy sprzedanych na rynku USA, a wyprodukowanych pomiędzy 1 marca 2013 roku, a 31 października 2015 roku. McLaren obiecał zająć się problemem i zadośćuczynić klientom niewygody związane z nieplanowaną wizytą w warsztacie.