Szef koncernu Fiat-Chrysler Sergio Marchionne, do tej pory w kwestii aut elektrycznych był mocno sceptyczny - twierdząc, że na tego typu autach po prostu nie da się zarobić. Na potwierdzenie tego stanowiska przytaczał choćby fakt, iż Tesla do tej pory nie wypracowała jeszcze zysku. Jednak sytuacja w tym segmencie jest tak dynamiczna, że i taki sceptyk jak Marchionne zmienia zdanie.
Zasygnalizował on mianowicie, że koncern planuje rozpocząć prace nad elektrycznymi wariantami swoich samochodów i beneficjentem tego ma być marka Maserati w palecie której miałyby się pojawić konkurencyjne auta dla Tesli (celujemy tutaj w segment cenowy około 100 tysięcy dolarów). Premiera auta miałaby miejsce najprawdopodobniej w 2019 roku.
Zanim w ofercie Maserati pojawi się auto o napędzie elektrycznym, wcześniej pewnie zobaczymy SUVa Levante z napędem hybrydowym. Na tym nie koniec. Także w ofercie Fiata pojawiłoby się auto miejskie z napędem elektrycznym. Bez dwóch zdań - idzie nowe!
