Po trzech latach od swojego debiutu, liftingu doczekała się flagowa limuzyna Maserati czyli model Quattroporte (to już 6 generacja tego auta). Zmiany nie są zbyt duże i raczej zostaną dostrzeżone przez zagorzałych fanów włoskiej marki, których na świecie nie brakuje - choć szefostwo Fiata na pewno chciałoby mieć ich na świecie więcej a przynajmniej, żeby to uwielbienie nie było tylko platoniczne.
Co zatem nowego znajdziemy w Maserati Quattroporte? Przeprojektowany został przedni zderzak oraz bardziej wyeksponowany został przedni grill ociekający teraz większą ilością chromu. Delikatnie zmieniono boczne listwy oraz lusterka.
Z ciekawszych zmian warto wymienić dodatkowe żaluzje umieszczone w przednim grillu, które są sterowane elektycznie i zmniejszają opór aerodynamiczny stawiany przez auto.
We wnętrzu auta zmieniła się konsola środkowa na którą trafił ekran wysokiej rozdzielczości o przekątnej 8,4 cala. Elektronika jest kompatybilna z systemami Apple CarPlay i Android Auto. Na tunelu środkowym znajdziemy pokrętło do regulacji głośności oraz do sterowania funkcjami na centralnym ekranie.
Auto będzie oferowane w dwóch wariantach wyposażenia. GranLusso będzie zorientowane na luksus natomiast GranSport jak sama nazwa wskazuje doda więcej sportowego sznytu.
W kwestiach silnikowych i skrzyń biegów zmiana jest tylko jedna. Na niektórych rynkach oferta wzbogacona zostanie o wariant 350 konny. Topowa wersja Maserati Quattroporte, wyposażona w silnik Ferrari 3.8 litra V8 oferuje moc 530KM. Wystarczy to aby rozpędzieć limuzynę do 100km/h w czasie 4,7 sekundy. Dla fanów bardziej oszczędnej jazdy przewidzany jest 3 litrowy silnik diesla o niezmienionych parametrach.
2016-06-14 - R. Bednarz
0
Komentarze do:
Maserati Quattroporte przeszło delikatny lifting