Koncept zapowiadający nowego Esprita ujrzał światło dzienne kilka lat temu, jeszcze podczas ostrej strategii marketingowej byłego szefa marki, Danny`ego Bahara. Dziś Lotus nieco zwolnił tempa i ostrożniej patrzy w przyszłość. Co z tego wynika?
Cóż... Jak na razie nie powinniśmy spodziewać się nowego Esprita. Potwierdził to obecny szef Lotusa, Jean Marc Gales. Powodem jest niewystarczająco dobra sytuacja finansowa marki. Opracowanie produkcyjnego Esprita z własnym, nowym silnikiem V8 pochłonęłoby kwoty, które raczej się nie zwrócą.
Zamiast tego Lotus woli skupiać się na mniejszych i tańszych produktach wykorzystujących sprawdzone i tanie silniki Toyoty. Nie powinniśmy więc liczyć na spektakularne, sportowe projekty.