Lotus i Williams poinformowały o połączeniu sił. Firmy mają się podzielić doświadczeniami w pracach nad zaawansowanymi technologiami dla samochodów sportowych. Niemal natychmiast rozgorzały plotki, że owocem współpracy może być elektryczne hiperauto o nazwie kodowej Omega.
Firmy na razie nie nakreśliły na czym miałaby polegać współpraca. Jednak nieoficjalnie mówi się, że głównym projektem miałby być elektryczny hipersamochodów. Williams ma doświadczenie w zakresie systemów zasilania dla bolidów Formuły E. I właśnie adaptacja tej technologii do drogowego auta interesowałaby Lotusa.
Według dotychczasowych plotek auto określane jako Omega miałoby korzystać z jednostek elektrycznych o łącznej mocy przeszło 1000 KM. Auto o takiej mocy i upodobaniu do minimalizowania masy przez Lotusa zwiastuje niezłe fajerwerki na drodze. Williams miałby pomóc w opracowaniu lekkiego napędu i systemu zasilania. Nieoficjalnie mówi się o zasięgu około 402 km przy zachowaniu imponujących osiągów. Z pewnością premiera hiperauta Lotusa pozwoliłaby wywindować markę do walki z topowymi przedstawicielami producentów superaut. A taki jest plan koncernu Geely będącego właścicielem marki.