Dieselgate - właśnie tak amerykańskie media nazywają największą aferę we współczesnej motoryzacji. Skandal na dobre zapisze się w historii XXI-wieku, tym bardziej, że najprawdopodobniej zostanie zekranizowany.
Wszystko za sprawą Leonardo DiCaprio, który kupił prawa do książki opisującej "Dieselgate", będącej dziełem Jacka Ewinga, amerykańskiego ekonomisty. Za kilkanaście miesięcy zostanie ona ukończona, a na jej podstawie prawdopodobnie powstanie film wyprodukowany przez DiCaprio.
Aktor nie od dziś słynie z zaangażowanie w motoryzację, szczególnie tę ekologiczną. Przypominamy, że DiCaprio był jednym z udziałowców firmy Fisker. Być może afera dieslowska poruszyła go na tyle, że postanowił stworzyć film mówiący o tym wydarzeniu. Szczegóły dotyczące ekranizacji nie są jeszcze znane. Jak bowiem wiadomo "Dieselgate" dopiero nabiera tempa.