Land Rover Defender ma zostać pokazany w tym roku, ale nim to nastąpi producent przeprowadza szereg testów mających za zadanie jak najlepsze przygotowanie terenowego modelu do pracy w najcięższych warunkach.
Brytyjska firma pochwaliła się zakończeniem długiej sesji testowej prowadzonej w Kenii. Nowy Land Rover Defender nie tylko był sprawdzany przez inżynierów i kierowców testowych, ale także dołączył do inicjatywy Tusk zajmującej się ochroną dzikich zwierząt. Testowe egzemplarze trafiły w ręce członków organizacji i służyły im w wyprawach.
Defender brał udział w transporcie zwierząt, akcjach weterynaryjnych oraz w obserwacjach dzikich zwierząt. Między innymi z pomocą testowych terenówek tropiono lwy posiadające nadajniki radiowe. W efekcie auta pokonały tysiące kilometrów w ciężkim kamienistym terenie.Producent pochwalił się klimatycznymi fotografiami z testów w Kenii. Jak widać po zamaskowanym pojeździe powinny w nim zagościć elementy designerskie z nowego Discovery oraz konceptu DC100. Mówi się, że pod maską zagoszczą nowoczesne dwulitrowe diesle oraz hybrydy na bazie jednostek benzynowych. Wkrótce powinniśmy poznać oficjalne szczegóły.