Supersamochody najczęściej padają ofiarą niedoświadczonych kierowców, którzy przeceniają swoje możliwości. W efekcie lądują w rowie lub na przydrożnym słupie. Tym razem jednak powodem wypadku nie był brak doświadczenia, czy nie opanowanie samochodu, lecz po prostu brak wystarczającej uwagi.
54-latek jadący Lamborghini Aventador podczas manewru wyprzedzania BMW zderzył się czołowo z Oplem Corsą. W wyniku wypadku ucierpiały wszystkie trzy auta.
Podróżującym BMW nic się nie stało, lecz kierowca Aventadora i dwie osoby podróżujące Oplem trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.