Wiele fabryk koncernów motoryzacyjnych zatrzymanych ze względu na epidemię koronawirusa miało wznowić prace 27 marca. Tak się jednak nie stało, a producenci poinformowali o przesunięcia terminu ponownego otwarcia zakładów.
Między innymi 27 marca produkcję miały wznowić fabryki koncernu FCA oraz Ferrari. Zaogniająca się sytuacja epidemiologiczna sprawiła jednak, że plany zmieniono i fabryki pozostaną zamknięte do kwietnia. Podobne decyzje podjęły Toyota, Honda oraz Ford.
Ferrari zapowiedziało, że ich zakład nie zostanie otwarty do 14 kwietnia. Koncern FCA zapowiedział wstrzymanie prac co najmniej do 3 kwietnia. Dotyczy to fabryk we Włoszech oraz w Serbii. Polski placówki w Tychach i Bielsku-Białej będą zamknięte co najmniej do 10 kwietnia. W USA prace zostaną wznowione najwcześniej 14 kwietnia w fabrykach FCA. Ford, Honda i Toyota zapowiedziały przestój co najmniej do 7 kwietnia. Oczywiście sytuacja może się zmieniać i podane terminy mogą jeszcze wielokrotnie ulec zmianie.Koronawirus storpedował przemysł motoryzacyjny. Nie tylko konieczne było zamknięcie fabryk, ale też niemal całkowicie wyhamowała sprzedaż nowych samochodów. Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja zostanie szybko opanowana. Warto nadmienić, że chińskie fabryki po długich przestojach wracają już do pracy.