W sieci pojawiły się pierwsze przecieki dotyczące Kii Picanto po face liftingu. Koreański maluch najprawdopodobniej zadebiutuje podczas marcowego salonu w Genewie.
Sądząc po skanach z broszur promocyjnych zmianie ulegną zderzaki, światła przeciwmgielne, reflektory i atrapa chłodnicy. Wnętrze wydaje się być natomiast identyczne jak dotychczas. Spodziewamy się jednak lepszych materiałów i atrakcyjniejszego wyposażenia.
Spora nowość czeka nas w gamie silników. Pod maskę odświeżonego Picanto trafi doładowane, benzynowe 1,0 o mocy 106 KM, które powinno zapewnić więcej niż dobre osiągi. Kto wie? Może Kia ma w planach sportową wersję?