W dzisiejszych czasach akcje serwisowe są na porządku dziennym. Mało kto jednak podejrzewa jak wiele aut zalicza poprodukcyjne wpadki.
Amerykańska firma Stericycle postanowiła to sprawdzić. Przeprowadzone badania nie napawają optymizmem. Okazuje się, że aż 20% aut sprzedanych w USA w ciągu ostatnich 10 lat brało udział w co najmniej jednej akcji serwisowej.
To jedno na pięć aut. Niepokoi fakt, że za każdym rokiem liczba akcji serwisowych wzrasta, a co za tym idzie rośnie także stosunek aut z awariami do normalnych i w pełni sprawnych produktów.
Jesteśmy ciekawi jak wyglądałyby podobne statystyki w Europie. Mamy nadzieję, że już niebawem ktoś pokusi się o przeprowadzenie podobnych badań na naszych rynkach.