Inferno to kolejna, bardzo egzotyczna propozycja w segmencie supersamochodów, która kusi nietypowym wyglądem i oszałamiającymi osiągami. Jak zwykle jednak w takich przypadkach, trudno powiedzieć, czy kiedykolwiek przekonamy się o nich w rzeczywistości.
Inferno pochodzi z Meksyku. Tam zostało zaprojektowane. Produkowane ma być natomiast w ojczyźnie supersamochodów, czyli we Włoszech. Co obiecują twórcy tego pojazdu?
Przede wszystkim świetne osiągi. Pod maskę ma bowiem trafić silnik o mocy 1400 KM pozwalający na rozpędzanie się do setki w czasie poniżej 3 sekund i osiąganie 395 km/h.