Hyundai pokazuje na każdym kroku, że potrafi robić coś więcej niż auta dla ludu. Sportowe maszyny z serii N pokazują, że marka wie jak budzić emocje, a najnowszy projekt po prostu powoduje opad szczęki. iMax N Drift to zgodnie z nazwą mocna maszyna do driftu z ośmioma osobami na pokładzie.
Układ wydechowy ma dbać o rasowe brzmienie, zaś nadwozie wzbogacono o poprawioną aerodynamikę, choć w tym wypadku pełni ona głównie rolę wizualną. W końcu mamy do czynienia z dużą cegłą na 19-calowych felgach z modeli i30N. Za felgami skryto znacznie powiększone tarcze układu hamulcowego. Producent chwali się, że przy ośmiu osobach rozkład masy wynosi równe 50:50.
Niestety Hyundai iMax N Drift nie trafi do produkcji. Pojazd powstał z myślą o pokazach na imprezie World Time Attack Challenge odbywającej się w australijskim Sydney.