Hyundai Santa Fe w wydaniu Cabrio? Oto jedyny egzemplarz stworzony z myślą o wożeniu samego Papieża.
Kilka dni temu Papież Franciszek pojawił się w swoim nowym pojeździe. Auto jest lżejsze, niższe i bardziej zwinne niż wykorzystywany dotychczas Mercedes klasy G. Powinno też być znacznie oszczędniejsze, ponieważ pod jego maską pracuje 2,2-litrowy turbodiesel.
Auto posiada dwa miejsca z przodu i trzy z tyłu. W przeciwieństwie do większości pojazdów Papieża nie jest wyposażone w kuloodporne szyby, czy jakiekolwiek dodatkowe zabezpieczenia.
Swoją drogą to ciekawe, że koreańskie auto wozi głowę Kościoła Katolickiego. Jeszcze kilkanaście lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Nie wiemy tylko, czy wybór Hyundaia to wynik rosnącego prestiżu marki, czy może skromności samego Papieża Franciszka.